Dwa style, dwa sposoby myślenia. Oba ciągle na czasie i z licznym gronem zwolenników. „Less is more” czy „more is more”? Oto jest pytanie.
Minimalizm w dwóch odsłonach
Stonowana kolorystyka z przewagą bieli, nieskomplikowane formy, brak zbędnych dodatków, jednolite gładkie powierzchnie – to wyznaczniki minimalizmu. Nacisk położony jest na solidność, funkcjonalność i użyteczność. Niejako za nimi podąża forma.
Cechy te świetnie odzwierciedla aranżacja skandynawska w bieli i szarości. W jej minimalistyczny styl doskonale wpisała się chromowana armatura z kolekcji Flusso, która niemal wtopiła się w to otoczenie. W strefie prysznica zamontowano podtynkowy zestaw natryskowy. Składa się on z dyskretnej baterii, która cały mechanizm ma ukryty, na zewnątrz widać tylko niedużą owalną rozetę z cienkim uchwytem i przełącznikiem oraz modernistyczną rączkę natrysku. Towarzyszy im prosta tafla deszczownicy.
W strefie umywalek umieszczono baterie podtynkowe o miękkiej, zaokrąglonej linii i ciekawie wyprofilowanych wylewkach.
Minimalistyczne wnętrza nie muszą być pozbawione wyrazistości. Przykuwający wzrok kontrast bieli z czernią i szarością – jak w aranżacji ze ścianą pokrytą kaflami o wzorze naśladującym onyks – to już właściwie „klasyka minimalizmu”. Na takim tle projektant ulokował okrągłą białą umywalkę z nablatową baterią Meandro. Smukła, o opływowej linii, ma w sobie prostotę i dostojność zarazem. Chromowane wykończenie, nienaganne proporcje i uchwyt typu joystick zintegrowany z korpusem czynią z niej urządzenie pełne elegancji i funkcjonalności. W strefie prysznica znajduje się podtynkowa bateria natryskowa z tej samej serii MEANDRO – niezajmująca wiele miejsca, o prostym designie, z uchwytem, dzięki któremu z łatwością ustawimy żądany strumień i temperaturę wody.
Maksymalizm w dwóch odsłonach
Z feerią intensywnych barw, różnorodnymi zestawieniami wzorów, faktur i form we wnętrzarski świat wkroczył maksymalizm.
Stworzone pod jego wpływem projekty cechuje rozmach i nuta szaleństwa. Są bez wątpienia dla tych, których znudziły ascetyczne propozycje skandynawskie. Tu rządzą szmaragdowe i intensywnie żółte odcienie, wzór terrazzo na podłodze zestawiony z ryflowaną ścianą i kafelkami w formie drobnych prostokątów. Jakby nieco na przekór „less is more” – mniej znaczy więcej. Nowa zasada brzmi: „more is more” – więcej znaczy więcej.
Oczywiście nie wszystko musi być maxi. W przykładowej aranżacji o intensywnych barwach i wyrazistych wzorach zastosowano stonowaną armaturę z serii MEANDRO. Bateria umywalkowa jest modelem podtynkowym. Charakteryzuje się opływową linią bez jakichkolwiek ozdobników. Podtynkowy jest również nowoczesny zestaw natryskowo-wannowy.
Maksymalizm cechuje też kompozycję z dekoracyjnymi sztukateriami, połyskującymi złotem żyrandolami, ornamentami ściennymi i fantazyjnie upiętymi zasłonami. Do wolnostojącej wanny retro na lwich łapach dopasowano nietuzinkową baterię z serii LACRIMA w odcieniu starego brązu. To czterootworowy model wannowy, który ma elementy wykonane z porcelany, ozdobne kurki do ciepłej i zimnej wody oraz rączkę prysznicową przypominającą słuchawkę telefoniczną z początku XX wieku. Pięknie wyprofilowaną wylewką oraz dekoracyjnymi pokrętłami wyróżnia się też bateria umywalkowa LACRIMA. Efekt całości: maksymalnie zachwycający.