Kiedyś dobry design był zarezerwowany dla produktów drogich, unikalnych, produkowanych w krótkich seriach. Dziś mamy do czynienia z demokratyzacją designu. Jest łatwiej osiągalny, zarówno jeśli chodzi o koszty, jak i dostępność. Co o tym zjawisku sądzą znani polscy architekci?
Robert Konieczny, KWK Promes
Wieloletnie doświadczenie w pracy projektowej nauczyło mnie, że zawsze trzeba wsłuchiwać się w potrzeby ludzkie.Wiemy przecież,że dobry design wynika z funkcji. By jednak ją w pełni zrozumieć i znaleźć rozwiązania, niezbędna jest rozmowa z przyszłym użytkownikiem. Demokratyzacja w projektowaniu oznacza, że porzucam postawę lepiej wiedzącego demiurga stwarzającego świat.
Nasze najlepsze projekty powstały w wyniku konfrontacji z życzeniami klientów. Następuje wówczas pełna mobilizacja intelektualna, pojawia się myślenie niestandardowe, wyzwalające największą kreatywność. Często przekonuję młodszych architektów i projektantów, aby zawsze wsłuchiwali się w ludzkie głosy, by to, co usłyszą w czasie rozmów, zamieniali w dobry projekt i dobry produkt.
Aurelia Palczewska,
ap. studio architektoniczne
Z każdym rokiem obserwuję poprawę w dostępie do dobrego wzornictwa, a tym samym coraz większy wybór nie tylko ładnych, ale również funkcjonalnych produktów. Cieszy mnieto ogromnie, ponieważ dzięki temu łatwiej jest wykreować dobrą przestrzeń, nawet tę najmniejszą i najbardziej wymagającą. Coraz więcej Polaków może cieszyć się lepszym komfortem i estetyką w swoich domach.Z własnego doświadczenia wiem, że Polacy chętniej wybierają produkty, które mają pozytywny wpływ na środowisko naturalne. I to dla mnie kolejny powód do radości.
Ola Kościow-Kłyk, architekt wnętrz
Demokratyzacja w projektowaniu spowodowała, że dziś każdy może być twórcą, projektantem i zarazem wizjonerem. To jest piękne, ponieważ rodzi różnorodność, a tym samym daje większe możliwości odbiorcom. Dziś wszyscy możemy sobie pozwolić na kupno designu na naszą kieszeń. I choć z jednej strony prowadzi to do nadprodukcji, to jednak pozwala każdemu poczuć się wyjątkowo.