Nowa elegancja. iFlow marki Steinberg to idealne połączenie armatury z elektroniką

Czy woda i elektronika to dobre połączenie? Do niedawna wydawało się, że nie. Łazienka skutecznie opierała się modom na technologie, które są już silnie obecne w kuchni (w sprzęcie AGD) czy salonie (domowi asystenci, telewizja, oświetlenie). Jednak w przestrzeni kąpieli podchodziliśmy do takich rozwiązań z rezerwą. Coś się jednak zmienia. Marka Steinberg już od dawna pokazuje, że potrafi w tradycyjnym dość segmencie armatury czynić rzeczy niezwykłe. Nie tylko tworzy produkty na zamówienie o wysokiej jakości i indywidualnym wykończeniu. Potrafi także w armaturze klasy premium zintegrować elementy elektroniczne, co dotąd udawało się nielicznym, i tym samym zaproponować nowy rodzaj elegancji. Najlepszym tego dowodem jest seria rozwiązań prysznicowych iFlow, o których obszernie pisaliśmy już na naszym portalu.

Klasyka lubi nowe

Dzięki takim innowacjom jak iFlow prysznic staje się centrum domowego relaksu. Aby wygodnie wybierać między rodzajami strumieni czy oświetlenia potrzebujemy wygodnego sterowania. To zapewniają panele sterujące z serii 390 od Steinberg. Linia jest ceniona przez wymagających klientów oraz inwestorów obiektów klasy premium, dlatego decyzja o jej rozszerzeniu jest naturalnym krokiem. Niemiecki producent rozbudował kolekcję o dodatkowe rozwiązania, które pozwalają stworzyć jednorodne, eleganckie wnętrze z technologicznym błyskiem.

Oferta rozwiązań iFlow w ramach serii 390 liczy dziś sześć produktów. Łączy je jedno: naturalnie zintegrowane, delikatne podświetlenie sygnalizujące temperaturę i wypływ wody. Łazienkowa elegancja staje się dziś bardziej high-techowa. Propozycja Steinberg jest odpowiedzią na potrzebę uwspółcześnienia klasycznych form armatury.

Warto przyjrzeć sie np. baterii o numerze katalogowym 390 1000. To w pełni elektroniczna armatura umywalkowa idealna do eleganckich aranżacji, które potrzebują nowoczesnego ożywienia.

Bateria wolnostojąca iFlow wyposażona jest z obrotowe pokrętło do regulacja temperatury (z trybem turn/push) z subtelnym, funkcjonalnym podświetleniem. Standardowej wysokości bateria idealnie nadaje się do tradycyjnej jednootworowej umywalki. Dzięki owalnej formie bez zbędnych wizualnych dodatków produkt wtapia się w każdy wystrój łazienki. Trwała, wysokiej jakości chromowana powierzchnia zapewnia baterii żywy połysk i piękne odbicia światła.

Całość serii uzupełniają dwa modele baterii natynkowej – o modernistycznej, geometrycznej bryle (model 390 1816) oraz bardziej klasycznej, zagiętej okrągłej wylewce (model 390 1810). Tę samą stylistykę znajdujemy w natynkowy mieszaczu pod prysznic – do wyboru jest wersja prostokątna oraz okrągła. Prostota formy świetnie jest uzupełniana przez elektroniczny detal. Całość kolekcji domyka na ten moment panel sterujący iFlow 390 4645, który klienci już bardzo dobrze znają – subtelne podświetlenie oraz płynna zmiana kolorów przy podwyższaniu lub obniżaniu temperatury wody to nie tylko rozwiązanie o wysokiej estetyce. To ważny dla komfortu obsługi element – daje bowiem użytkownikowi poczucie, że w pełni panuje nad każdym aspektem swojej kąpieli. I że nie grozi mu np. nagły skok temperatury.

Nowy high-tech z iFlow

Nowa armatura Steinberg to odważne podejście do reaktywacji stylistyki high-tech. Ten dobrze znany nam już styl tym razem pojawia się w nowej odsłonie. Bardzo dobrej jakości produkty są odpowiedzią na potrzebę czasu – technologię coraz chętniej witamy w łazience. Kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat temu nie byliśmy na to gotowi. Teraz elektronika, światła, ekrany otaczają nas zewsząd. Pora docenić ich zalety także w łazience. High-techowe propozycje do łazienkowych wnętrz wracają więc, tylko są bardziej zakamuflowane niż niegdyś. Tak samo jest w przypadku iFlow marki Steinberg – to subtelne połączenie eleganckiej bryły armatury z przydatnymi i funkcjonalnymi wstawkami.

Dzięki naturalnemu łączeniu elektroniki, która nie jest często widoczna na pierwszy rzut oka, i tradycyjnych materiałów takie nowoczesne produkty mają szansę podbić rynek. Eksperci oceniają: za 5-8 lat produkty różnych firm z branży łazienek będą wykorzystywać elementy elektroniczne i cyfrowe. Na razie jesteśmy na początku tej drogi, a Steinberg jest jednym z pionierów.