Przeszłość to nieskończone źródło inspiracji. Od starożytności, po klasykę vintage lat 70. XX wieku – każdy znajdzie epokę, czas i bohaterów do których chętnie wraca. Od wzornictwa, przez modę, do wystroju wnętrz. Czy to znaczy, że wszystko już było? Jak interpretować historię, by zachwycała dzisiaj? Ceramika Tubądzin szuka w swoich najnowszych kolekcjach sentymentalnych inspiracji w przeszłości.
Przy tworzeniu kolekcji Coma, w formacie 33 x 90 cm projektanci Grupy Tubądzin sięgnęli po inspiracje onyksem, który w starożytności uważany był za kamień chroniący przed złem.
W kolejnych wiekach zaś, dzięki swojej zdecydowanej barwie, nazywany był kamieniem dla odważnych. Mówi się, że onyks sprzyja regeneracji zewnętrznej i wewnętrznej.
Tubądzin proponuje kolekcję, która podkreśli szlachetność i tajemniczość tego minerału, a jednocześnie doda przestrzeni łagodności i harmonii. Naturalny rysunek onyksu łączy się z połyskującą bielą pereł, które kojarzą się z dobrobytem, luksusem i elegancją. Klasycznie granatowa wersja płytki to także ukłon w stronę najmodniejszego w 2020 r. koloru według Pantone Institute. Do tego nieregularna struktura kamieni i zestawienie oryginalnych, trójwymiarowych płytek z perłowym dekorem oraz przełamanie koloru niebieskiego modną szarością i połyskującymi akcentami. Wszystko to daje efekt nowoczesnego glamour i wiele możliwości aranżacyjnych.
Wielkoformatowa kolekcja Marmo d’Oro to absolutny hit jesieni 2020 r.
Swój sukces zawdzięcza nietypowemu połączeniu dwóch inspiracji – klasycznego piękna i elegancji, z jaką kojarzy się marmur i włoska tradycja kamieniarska, oraz delikatności i oryginalności kintsugi, japońskiej techniki naprawiania pękniętej ceramiki poprzez ponowne łączenie jej kawałków sproszkowanym złotem lub innym metalem szlachetnym.
Płytki z kolekcji Marmo d’Oro wiernie oddają strukturę białego marmuru. Szare i złote żyłki przecinające płytkę niczym złoto i laka (żywica drzewa lakowego) wydobywają ze struktury kamienia dodatkowe atuty – dokładne tak, jak kintsugi podkreśla niedoskonałości rozbitej porcelany, poprzez jej finezyjne i misterne ponowne połączenie. Rysunek nieregularnych, delikatnie zdobionych linii szczególnie efektownie prezentuje się w wielkim formacie, który wciąż zyskuje rosnące uznanie wśród klientów firmy. Z uwagi na imponujące rozmiary płytek (największe to 120 x 240 cm) i tym samym minimalną ilość fug, piękne wzornictwo ma szansę zostać dodatkowo wyeksponowane.
Reinterpretacją nieodległej przeszłości jest z kolei nowość w formacie 30 x 75 cm – kolekcja Dots, która w oryginalny sposób wydobywa urodę lastryko, które z wielką pompą powróciło na salony – dosłownie! – w 2020 r.
Jednak poprzez delikatne akcenty kolorystyczne dodaje mu lekkości i wprowadza do wnętrza element zabawy i humoru. Lastryko w tym wydaniu odbiega od tego, które w czasach poprzedniego ustroju dominowało niemalże wszędzie i nazywane było „marmurem PRL”. W kolekcji Dots struktura lastryko uwypuklona jest bowiem przez grę kolorowych drobinek na płytce – niebieskich, pomarańczowych czy białych. W nienachalny sposób podkreślają urodę płytki i ożywiają jej monochromatyczny wzór. Kolor widoczny jest również w listwach ściennych (zielonej i niebieskiej), a także w nietypowej mozaice w kształcie małych heksagonów, w której dodatkowo podkreślona została geometryczna forma.