W salonach kąpielowych odchodzi się od wystroju typowo „łazienkowego” na rzecz rozwiązań stosowanych w pokojach dziennych i sypialniach. Bo też salon kąpielowy ma być miejscem, gdzie ciało i zmysły doznają ukojenia, przestrzenią, w której stajemy się celebrującymi przyjemne chwile hedonistami.
Salon kąpielowy powinien posiadać dużą powierzchnię, która okaże się polem do popisu dla projektanta. Ważne jest także okno, najlepiej z pięknym widokiem. A jeśli mamy do dyspozycji wykusz z oknami, stworzymy ekskluzywną strefę domowego spa z wolnostojącą wanną w roli głównej. Zażywający kąpieli będzie miał wrażenie, że jest… w plenerze. Takie rozwiązanie doskonale wzmocni wypoczynkowy charakter salonu.
W eleganckiej aranżacji z wykuszem „salonowy” charakter łazienki podkreślono specjalnymi dodatkami: grafikami na ceglanej ścianie, parkietem w jodełkę na podłodze, żywymi kwiatami, dużym żyrandolem i fotelem typu muszelka w odcieniu pudrowego różu.
Kropką nad „i” jest armatura. Do wanny dobrano czterootworową baterię Lacrima, czerpiącą inspiracje z wzornictwa z przeszłości. Zamontowana na obrzeżu wanny, zachwyca detalami: efektownym wygięciem wylewki, stylizowanymi pokrętłami krzyżowymi do ciepłej i zimnej wody, rączką prysznicową przypominającą słuchawkę telefoniczną z początku XX wieku. Bateria została pokryta lśniącą chromowaną powłoką, podobnie jak model umywalkowy z tej samej kolekcji, wyróżniający się ozdobnymi kurkami i ładnie wyprofilowaną wylewką. Równie atrakcyjny jest zestaw natryskowy Lacrima, który łączy zalety komfortowej kąpieli w strugach deszczu z eleganckim designem.
W buduarowym stylu
Wolnostojąca wanna ma moc budowania nastroju sprzyjającego relaksowi i zachęca do celebrowania kąpieli. Stylizowana na dawną, posadowiona na lwich łapach, wprowadza interesujący klimat retro.
Nietuzinkowej wannie powinna oczywiście towarzyszyć piękna bateria. Świetnie odnajduje się w tej roli czterootworowa Lacrima w odcieniu starego brązu. Ma wszystkie atuty swego chromowanego odpowiednika, różni się tylko wykończeniem – bardzo gustownym i niesztampowym.
Buduarowy charakter nadają wnętrzu sztukaterie i gzymsy, lustra w ozdobnych ramach, dekoracyjne żyrandole i kinkiety, intrygujące rzeźby, efektownie upięte zasłony.
Nowocześnie i glamour
Niewątpliwie najlepszym miejscem dla wolnostojącej wanny jest centralny punkt salonu kąpielowego, gdzie może się ona zaprezentować w całej swej okazałości. W tradycyjnej lokalizacji – pod ścianą – sprawdzającej się w nieco mniejszych łazienkach, również jednak dobrze wygląda. Wystarczy spojrzeć na aranżację o antracytowych kaflach i połyskującej miedzią lampie o futurystycznej formie. Grafitowa z zewnątrz wanna idealnie wkomponowała się w klimatyczne ciemne tło salonu glamour, w którym królują blask i błysk.
Złotem lśnią tu podstawy szklanych umywalek nablatowych. Biżuteryjne wykończenie w czerni i różowym złocie, skontrastowane z prostą formą, jest znakiem rozpoznawczym armatury Ardesia. Bateria wannowa zachwyca perfekcją wykonania. Dekoracyjna, a zarazem funkcjonalna – zaopatrzona w praktyczny przełącznik wanna/natrysk oraz uchwyt w formie joysticka – zapewnia dobry efekt wizualny, komfort i bezpieczeństwo podczas użytkowania. Smukła, nablatowa bateria umywalkowa z tej samej serii także jest atrakcyjna i praktyczna. Została ładnie wyeksponowana na tle jasnych heksagonalnych płytek.