Z jakiego powodu zapamiętacie 2018 rok swojej firmie?
Nie znajduję jakiegoś szczególnego powodu, dla którego zapamiętamy rok 2018. Był to kolejny rok pracy nad utrzymywaniem naszej pozycji na rynku krajowym oraz rozwojem nowych kanałów sprzedaży na rynkach zagranicznych.
Jakie jedno-dwa słowa określają najlepiej rozwój Bisk w 2018 roku?
Zdecydowanie rozwój eksportu.
Z jakimi trudnymi wyzwaniami musieliście się zmierzyć w 2018 roku?
Rozwój marek własnych bardzo mocno skierował nas na poszukiwanie nowych kanałów sprzedaży poza sieciami DIY.
Co było najważniejszym zjawiskiem kształtującym branżę łazienek w Polsce w 2018 roku?
W moim przekonaniu utrzymywanie się hossy, nie tylko w branży łazienkowej, pozwala na kończenie roku bardzo dobrymi wynikami finansowymi. To jest najważniejsze zjawisko, które się utrzymuje i kształtuje rynek.
Jaki produkt wybralibyście jako najważniejszy w ofercie Bisk w 2018 roku i dlaczego?
To raczej grupy produktów (linie), które wprowadziliśmy z dużym sukcesem w 2018 roku i trudno mi wyróżnić jeden szczególny produkt. Jeśli miałbym wyróżnić jakieś produkty, których cały czas klienci poszukują, to wskazałbym na łączenie naturalnego drewna z bielą lub czernią. Inne kolory jak zieleń, którą promuje Ikea, jeszcze nie znajdują masowego klienta. Kolor, na który będziemy stawiali w przyszłym roku to granat – tu widzimy mocna tendencję wzrostową w sprzedaży. Przyszły rok nam pokaże, czy na tyle silną aby dorównała naturalnym połączeniom, o wspomniałem wcześniej.
Jakie nadzieje i plany wiążecie z 2019 rokiem i czego możemy się po Was spodziewać?
Przyszły rok to rok z najważniejsza impreza targowa w branży. Mam na myśli targi ISH we Frankfurcie. Ta impreza determinuje również przygotowanie naszej oferty na rok 2019. Chcemy zrobić premierę naszej nowej kolekcji właśnie na targach we Frankfurcie.