Ma zaledwie 37 lat, a już wiele osiągnął. Tylko w tym roku realizuje ponad 20 projektów. Znany jest ze swoich mebli, lamp, misek, waz, dywanów, perfum, projektów wnętrz, a nawet kolekcji mody. Ma Red Doty, tytuły German Design Awards, wyróżnienia z imm Cologne i wielu innych wydarzeń na świecie. A już w trakcie studiów odbył staż w londyńskiej pracowni mody Stelli McCartney w Londynie. To sprawiło, że nauczył się wzorowej pracy z kolorami.
– Byłem wtedy zainteresowany procesami produkcyjnymi wykorzystywanymi w modzie i zrozumieniem, jak kolory są zestawiane – wyjaśnia.
Londyński staż zaowocował niezwykłym smakiem i wyczuciem w tym zakresie. To sprawia, że jego projekty są delikatne, poetyckie, bardzo estetyczne. Nic dziwnego – sięga bowiem równie często po nowoczesne rozwiązania jak i po tradycyjne rzemiosło. Sebatian Herkner nie ma oporów, by w swojej pracy łączyć wiekowe techniki wytwarzania z najbardziej precyzyjnymi maszynami XXI wieku. Niech to tylko zaowocuje świetnym dziełem.
Trzeba dodać, że tworzy zarówno rzeczy poważne jak i ironiczne. Ale nie przepada za small talks. Za to – co pokazuje w swoich dziełach – kocha podróże – z wypraw do Chin, Kolumbii, Tajlandii, Senegalu czy Kanady przywozi co rusz nowe pomysły.
Sebastian Herkner – projekty, które ocalają
Swoją sławę zawdzięcza ciągłym poszukiwaniom nowych form dla tradycyjnego rzemiosła. Pierwszy hit sprzedażowy – stolik Bell – to połączenie stalowo-mosiężnego blatu i szklanej podstawy. Ta ostatnia wytwarzana jest w działającej od wieków bawarskiej manufakturze. Herkner podróżuje po świecie i szuka pomysłów i technologii. Aby je ożywić, wykorzystać, ale też ocalić.
– Bardzo ważne jest, abyśmy odnaleźli te wszystkie tradycyjne formy rzemiosła, zanim zginą na zawsze – przekonuje.
Pomaga mu w tym kilkuosobowy, wielonarodowy zespół Studia Sebastian Herkner działający w Offenbach nad Menem. Tam studiował, tam założył swoją pracownię. Stamtąd wyrusza w świat, by szukać inspiracji.
Sebastian Herkner dla łazienek
Na swoim koncie ma również pracę dla marek łazienkowych, choć nie są tak wyraziste i charakterystyczne jak jego meble czy inne elementy do domu. W projektach wanien czy umywalek można dostrzec pewne konotacje do jego kluczowych, wcześniejszych pomysłów.
Z miłości dla różnorodności kulturowej i pasji do tradycyjnego kunsztu zawiązała się współpraca z Ex.t. To dla niej zrealizował kolekcje łazienkowe Plateau, Raso oraz – ostatnio – Ribbon.
W Ribbon umywalka jest owijana przez pasek z metalu, który ją podtrzymuje. Charakterystyczne pofałdowanie znajdziemy również w wannie, która występuje w dwóch wariantach – z lub bez metalowej otoczki cokołu. Długa i wąska wstęga metalu delikatnie obrysowuje też lustro, które uzupełnia kolekcję.
Plateau, to pierwsza kolekcja łazienkowa stworzona przez Herknera. Jest inspirowana grą i eksperymentami z kształtami i kolorami, które mają stworzyć zestaw stylowych ale też użytecznych i wszechstronnych produktów. Powstał wysunięty do góry płaski element, który stał się stylistycznym motywem przewodnim całej kolekcji. Funkcjonalny i elegancki detal jest cechą zarówno wanny i umywalki czy luster. Tak jak cień kładzie się na różnych powierzchniach, zachowując ich kształt.
Zestaw lamp o nazwie Raso uzupełnia kolekcję, dodając światło i kolory kolekcji łazienkowej. To pozwala zacierać granice między przestrzeniami. W szafce Plateau wykorzystano przyciemniane i strukturowane szklane panele, co dodaje wyrafinowania i elegancji.
Dla marki Kaufmann Keramik zaś zaprojektował kolekcję płytek o nazwie Soap. Punktem wyjścia była płyta wykonana dla Das Haus podczas targów imm cologne 2016 w prawdziwym mydle. Ogromne zainteresowanie tym produktem sprawiło, że opracowano wersję ceramiczną wraz z Kaufmann Keramik.
Więcej o projektach Sebastiana Herknera dowiesz się na jego stronie.
Fot. Studio Sebastian Herkner oraz Ext.t