„Wszystkie deski Piotra Żyły” – to hasło, pod którym firma Sanpol 10 czerwca zorganizowała event promujący deski myjące. W salonie Sanpolu w Bielanach Wrocławskich można było spotkać się z sympatycznym skoczkiem narciarskim, bardzo lubianym przez kibiców.
Zimą tego roku, a dokładnie 9 lutego 2017 roku Piotr Żyła zamieścił na swoim FanPage’u na profilu społecznościowym wpis, który zwrócił uwagę kibiców i… branży łazienkowej. Skoczek w ciepłych słowach wypowiadał się w kwestii toalet myjących, „kosmicznych” sedesów, z których miał sposobność korzystać podczas zawodów w Japonii.
Już następnego dnia z managerem skoczka skontaktował się Jacek Frątczak, zastępca dyrektora salonu firmy Sanpol w Zielonej Górze. Frątczak, w przeszłości menedżer żużlowego Falubazu Zielona Góra, od jakiegoś czasu planował nawiązać współpracę z najbardziej lubianym w Polsce skoczkiem. Chciał zaangażować go w akcję promocyjną. Wspomniany wyżej wpis był doskonałym ku temu pretekstem.
Nietypowy upominek
I tak Piotrowi Żyle podarowana została deska myjąca z linii SensoWash Starck wraz z miską w.c. z serii DuraStyle. Fundatorem urządzenia była firma Duravit, która również zainstalowała go w toalecie skoczka. A Piotr Żyła pokazał ten nietypowy prezent na wspomnianym portalu społecznościowym.

Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. O podarunku dla Piotra Żyły mówiły i pisały ogólnopolskie media, głośno o nim było również w mediach społecznościowych.
Spotkanie ze skoczkiem
Spotkanie pod hasłem „Wszystkie deski Piotra Żyły” miało miejsce 10 czerwca w salonie firmy Sanpol w Bielanach Wrocławskich. Gościem specjalnym wydarzenia był oczywiście sam Piotr Żyła, który spotkał się z dziennikarzami i fanami – odpowiadał na ich pytania, rozdawał autografy, pozował do pamiątkowych zdjęć.
Organizatorzy zadbali również o inne atrakcje – można było wziąć udział w quizach wiedzy i otrzymać drobne gadżety upominkowe. No i oczywiście obejrzeć odświeżony niedawno salon firmy Sanpol, a także przyjrzeć się z bliska znajdującym się tu na ekspozycji toaletom i deskom myjącym.
Sanpol zapowiada, że zapewne to nie koniec współpracy firmy z sympatycznym skoczkiem. A jeżeli będzie kontynuowana – bez wątpienia o niej usłyszymy i napiszemy.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji ze spotkania z firmą Sanpol i Piotrem Żyłą.
1 komentarz
Ciekawa akcja, pół, żartem pół serio. Po takim nagłośnieniu wzrasta w Polsce świadomość na takie gadżety. Przyznam się, że parę lat temu byłam na wycieczce w Niemczech. Spotkałam się tam z toaletą myjącą na stacji benzynowej. Dla mnie to był szok, nie wiedziałam jak się obchodzić z czymś takim. Drugi raz spotkałam się z nimi u koleżanki. Ona ma niepełnosprawnego syna, więc zamontowała sobie biobidet. Powiedziałam do niej, że ma kibelek jak Żyła. Artur ma duże poczucie humoru i powiedział, że zaczął trenować skoki narciarskie. Duży plus za to, że “maskotką” kampanii jest lubiany sportowiec, bo to bardzo ociepla wizerunek.
Comments are closed.