Ludzkość nie od wczoraj zdaje sobie sprawę jak ogromne znaczenie ma higiena dla zachowania zdrowia. Stwierdzenie to nabiera szczególnego znaczenia w kontekście przestrzeni sanitarnych, zwłaszcza tych ogólnodostępnych – mówi Karolina Kozłowska, Manager ds. Marketingu & Komunikacji DELABIE w Polsce.
Czy da się jednak sprawić, żeby samo utrzymywanie higieny było higieniczniejsze? Z pomocą przychodzą najnowsze osiągnięcia technologiczne, dzięki którym o higienę można zadbać kompleksowo na dwóch poziomach: użytkownika i instalacji sanitarnej. 80% mikrobów chorobotwórczych przenoszonych jest na dłoniach w wyniku bezpośredniego kontaktu ze skażoną powierzchnią lub przedmiotem i dotknięcia potem twarzy.
Często robimy to nieświadomie, a w ciągu dnia takich gestów wykonujemy nawet ponad 100. Najprostszą metodą, aby wyeliminować zagrożenie jest wyeliminowanie dotyku w przestrzeni sanitarnej. Z pomocą przychodzą zatem wszystkie bezdotykowe rozwiązania elektroniczne sterowane czujnikiem. Aktualnie dostępny jest bardzo szeroki wachlarz tego typu urządzeń.

Skupiając się na użytkownikach, nie wolno jednak zapominać o higienie instalacji, w której samoistnie mogą rozwijać się niebezpieczne dla zdrowia drobnoustroje. Niebezpieczeństwo pojawia się wszędzie tam, gdzie woda pozostaje w stagnacji, a jej temperatura spada. W takich warunkach właśnie rozwija się sławna Legionella, która łatwo kolonizuje instalacje i może być śmiertelnie niebezpieczna.
Tutaj jednak znów z pomocą przychodzi elektronika zapobiegająca zastojom wody w instalacji dzięki funkcji antybakteryjnego spłukiwania okresowego. Dodatkowo pomocą służy technologia termostatyczna, która pozwala doprowadzić bezpośrednio do armatury wodę gorącą w bezpiecznej temperaturze, chroniąc jednocześnie użytkowników przed poparzeniami. Jeśli natomiast chodzi o WC, to zamiast tradycyjnego spłukiwania zbiornikowego, można wybrać ciśnieniowy system spłukiwania, który eliminuje z konstrukcji zbiornik, a tym samym 9 l wody stojącej. Bądźmy bezpieczni!