Remont łazienki to jeden z największych wydatków ponoszonych w związku z wykończeniem lub renowacją mieszkania. Zakup niezbędnego wyposażenia przerasta jednak możliwości finansowe wielu osób. Co zrobić, jeśli wiadomo, że nie wystarczy na to własnych środków? Jedną z opcji jest wzięcie kredytu gotówkowego. Czas dowiedzieć się, gdzie znaleźć ten najtańszy.
Porównanie ofert – pierwszy krok do znalezienia taniego kredytu
W przeciwieństwie do pożyczek kredytów udzielać mogą wyłącznie banki. Mimo tego ofert tych produktów finansowych jest na tyle dużo, że każda osoba znajdzie odpowiednią dla siebie. W pierwszej kolejności najlepiej zdecydować się na porównanie kredytów gotówkowych na portalu Bankier SMART. Dzięki niemu zainteresowani pożyczeniem pieniędzy klienci mają wgląd w wiele ofert jednocześnie. W ten sposób można zaoszczędzić czas potrzebny na przeglądanie kolejnych stron internetowych i szybciej wybrać najkorzystniejszą finansowo propozycję.
Sprawdzenie warunków stawianych przez banki najlepiej zacząć od porównania RRSO – Rzeczywistej Rocznej Stopy Oprocentowania. Przeciętnie wynosi około 10%, a różnice między poszczególnymi ofertami wahają się w granicach 2-3%. Choć w pierwszej chwili wydaje się, że to niedużo, w praktyce często pozwala uzyskać spore oszczędności. Dla przykładu przy kwocie kredytu gotówkowego na poziomie 20 tys. zł różnica w sumie spłaty może wynieść nawet 1,5 tys. zł. Wraz ze wzrostem kwoty zobowiązania ta rozbieżność staje się jeszcze większa.
Czynniki wpływające na wysokość rat kredytów gotówkowych
Weryfikacja RRSO, w którym zawierają się wszystkie opłaty za udzielenie kredytu, pozwala wstępnie zorientować się, z którym bankiem warto podpisać umowę. Następny krok to podjęcie decyzji co do długości okresu obowiązywania umowy. W tym przypadku nie ma już uniwersalnego rozwiązania. Podobna sytuacja dotyczy także tego, na co klienci nie mają żadnego wpływu, czyli decyzji Narodowego Banku Polskiego.
Okres kredytowania
Osoby, które mogą regulować wyższe raty, najlepiej, gdyby zastanowiły się nad krótszym czasem spłaty. Dzięki temu sumarycznie oddadzą bankowi mniej. Jednak jeśli miesięczne dochody są niezbyt duże, warto przemyśleć, czy lepszym wyjściem nie będzie wydłużenie okresu kredytowania. W tej sytuacji zachodzi odwrotna zależność – niższe raty przekładają się na wyższą kwotę, którą przyjdzie zwrócić za pożyczenie pieniędzy.
Wysokość stóp procentowych
Na raty kredytów gotówkowych wpływa też sytuacja gospodarcza państwa. W czasach dobrej koniunktury NBP decyduje się na obniżki stóp procentowych, dzięki czemu wierzytelności stają się tańsze. W gorszych okresach dzieje się odwrotnie. O tym, jak podwyżka tego wskaźnika daje się we znaki, najlepiej wiedzą kredytobiorcy hipoteczni. Zobowiązania gotówkowe zawierane są wprawdzie na mniejsze kwoty, ale i tacy klienci odczuwają skutki decyzji banku centralnego. Wzrost stóp procentowych jest szczególnie dotkliwy dla osób, które pożyczyły duże sumy.
Na krajową i światową sytuację ekonomiczną kredytobiorcy nie mogą wpłynąć, co jednak nie oznacza, że nie mają żadnego wyjścia. Osoby o dostatecznie dużych dochodach powinni rozważyć nadpłacanie wierzytelności. Dzięki temu zwiększa się szansę na to, że zadłużenie uda się uregulować, zanim dojdzie do pogorszenia koniunktury gospodarczej.
Jeżeli tylko to możliwe, najlepiej w ogóle spłacić kredyt. Klienci mają do tego prawo po przekroczeniu minimalnego okresu kredytowania. Przeważnie wynosi on kilka miesięcy. Co ważne, w takim przypadku trzeba pamiętać o wpłaceniu pieniędzy na odpowiednie konto. Nie zawsze jest nim to samo, na które przekazuje się pojedyncze raty. Oba numery rachunków znajdują się w umowie kredytowej.
Znaczenie zdolności kredytowej klienta
Nadpłacanie kredytu gotówkowego czy nawet uregulowanie należności przed czasem świadczą o bardzo dobrej zdolności kredytowej. Jednak nie każda osoba jest w stanie sobie na to pozwolić, co nie oznacza, że jej możliwości są niewystarczające. O tym decyduje przede wszystkim źródło dochodu. Za najlepsze uchodzą oczywiście te najstabilniejsze, a więc długoterminowa umowa o pracę (a jeszcze lepiej, gdy została podpisana na czas określony) oraz działalność gospodarcza przynosząca regularne zyski.
Na pozytywne lub negatywne rozpatrzenie wniosku wpływ ma także wysokość dochodów. Osoby zarabiające – w ocenie banku – dostatecznie dużo, mają szansę uzyskać lepsze warunki kredytowania. Oznacza to, że mogą otrzymać większą kwotę niż klienci dostający niższe wynagrodzenie, a do tego krótkoterminową umowę. Wnioskodawcy o wyższej zdolności kredytowej mają ponadto większe pole wyboru długości czasu spłaty, a co za tym idzie wysokości comiesięcznych rat.
Poza źródłem i wysokością zarobków dla banku liczy się też ilość innych zobowiązań finansowych. Osoby, które mają np. jeden dość niewysoki kredyt, nie powinny mieć problemu z otrzymaniem kolejnego. Jeśli jednak wierzytelności bywa więcej, do tego na duże kwoty, a do ich spłaty jest jeszcze daleko, pożyczenie pieniędzy będzie trudne. Jeśli w trakcie weryfikacji okaże się, że klient któregoś ze zadłużeń nie regulował na czas, traci zdolność kredytową, a co za tym idzie, nigdzie nie uda mu się podpisać umowy.
Pożyczka na remont łazienki alternatywą dla kredytu gotówkowego
Niskie dochody lub niestabilne źródło zarobkowania utrudniają pożyczenie pieniędzy, ale nie przekreślają szans na ich otrzymanie. Jeśli kilka banków odmówiło udzielenia kredytu, warto złożyć wniosek w firmie pożyczkowej. Część takich instytucji jest skłonna przyznawać środki finansowe osobom, które mają gorszą sytuację materialną. Nie oznacza to, że w ogóle nie sprawdzają wnioskodawców. Tak samo, jak banki, odmawiają podpisania umowy z klientem, który figuruje w bazach danych nierzetelnych dłużników.
Oferty pożyczek można znaleźć w serwisie Bankier SMART. Na ich przykładach łatwo zauważyć, że oprocentowanie ustalone przez niektóre firmy bywa nawet kilka razy wyższe niż w bankach. Z tego powodu trzeba bardzo dokładnie przemyśleć, czy spłata takiej pożyczki nie stanie się problemem. Jeśli tak, warto spytać się o możliwość wydłużenia czasu trwania umowy, co pozwoli zmniejszyć wysokość pojedynczej raty, choć kosztem wzrostu ogólnej kwoty, którą przyjdzie zwrócić.