Wielki format chce zdominować nasze wnętrza. Czy mu się to uda? Pomóc mają w tym rynkowe premiery z kategorii płytek XXL. Wybraliśmy najciekawsze.
Wielki format, choć jeszcze zadomawia się w polskich wnętrzach, to ma przed sobą wielką przyszłość. Potwierdzają to projektanci i architekci. A producenci? Oni się zbroją.
Fabryki inwestują
Krótki rzut oka na listę inwestycji tylko po stronie polskich marek robi wrażenie: prawie 370 mln złotych łącznie w najbliższym okresie wydadzą Ceramika Paradyż, Grupa Tubądzin i Cerrad. W dużej mierze te pieniądza przeznaczą na rozwój mocy produkcyjnych, które pozwolą dostarczać wielkoformatowe płytki.
Ceramika Paradyż rozpoczęła proces uruchomienia inwestycji wartej ponad 125 mln zł, której realizacja potrwa do grudnia br. W jednym z zakładów produkcyjnych powstanie linia demonstracyjna do produkcji wielkoformatowych płyt ceramicznych w technologii barwienia masy „na wskroś”. Grupa Tubądzin w 2021 r. planuje inwestycje w zakładach produkcyjnych firmy o wartości 120 milionów złotych. Cerrad inwestuje ponad 122 mln złotych w pionierską technologię. W Starachowicach powstaje innowacyjna i ekologiczna linia pilotażowa do produkcji wielkoformatowych, głęboko strukturalnych płytek gresowych.
Nie mówiąc już o producentach z Włoch i Hiszpanii, którzy do rywalizacji na tym rynku są już przygotowani. Przy czym dla nich ostatnie miesiące były trudniejsze jeśli idzie o dostawy na polski rynek – problemy logistyczne i zerwane łańcuchy dostaw utrudniały międzynarodową wymianę. COVID-19 pokazał jak kluczowi są lokalni wytwórcy – przekonał się o tym każdy, komu realizacja inwestycji przedłużyła się z powodu oczekiwania na produkt zagraniczny. Problemom udał się sprostać, ale rozwój sytuacji na świecie każe zachować czujność – i dobrze znać lokalne alternatywy jeśli jesteśmy zwolennikami produkcji z Włoch i Hiszpanii.
Oswajanie XXL
Statystyki sprzedaży pokazują, że wielki format płytek zajął już swoje miejsce na rynku. Największą popularnością cieszą się wersje o rozmiarze 120×120 cm. Nic dziwnego, to okazałe formaty, które pozwalają łatwo korzystać z atutów formatu XXL – jednorodnych, dużych powierzchni bez fug. Zarazem nie przytłaczają – zwłaszcza domowego budżetu i wykonawców, którym nie zawsze uśmiecha się wielkie płyty montować.
ZOBACZ: Płytki 120×120 cm, które dostaniesz od ręki.

Rozsądnych rozmiarów duży format to najlepszy sposób, by klientów oswoić z możliwościami jakie daje ten produkt. Co więcej 120×120 są łatwo dostępne w magazynach i względnie bezpieczne do transportu – pasują na paletę. Maleje obawa, że kosztowny blok kamienia dotrze potłuczony na budowę.
Wyzwaniem dla rynku jest teraz zwiększenie dostępności ekip montażowych, które z wielkim formatem będą chciały i umiały pracować. Polskie marki łożą na to środki – i będą to robić nadal, skoro inwestują w fabryki. To dobry znak dla projektantów, dla których praca z wielkim formatem będzie coraz łatwiejsza.
A jak wyglądają trendy we wzornictwie wielkiego formatu? Wśród polskich i większości zagranicznych marek dominują różnego rodzaju „marmury” oraz wzory względnie jednolite, spokojniejsze, ewentualnie inspiracje lastryko. Mniej licznie pojawiają się intensywne barwy czy dynamiczne rysunki, którym czasem bliżej do wzorów tapet, niż typowego kamienia. Wielki format to płótno, na którym różne żywioły – woda, ziemia, ogień – mogą rozpostrzeć swoją wizualną potęgę i to ich ślady póki co znajdujemy najczęściej. Także w nowych kolekcjach.
Poznaj nowe kolekcje płytek wielkoformatowych
Artykuł ukazał sie w magazynie Design/Biznes nr 1/2021.