To ważny etap w rozbudowie tutejszej fabryki, która ma dostarczać kluczowe dla Grupy złączki systemu Mapress. Ponadto w Ozorkowie nadal będzie kontynuowana dotychczasowa produkcja m.in. sanitarnych wyrobów akrylowych i kabin prysznicowych.
Wszystkie hale fabryczne są już praktycznie gotowe – to 14 tys. mkw powierzchni. Generalnym wykonawcą projektu była firma Commercecon z Konstantynowa Łódzkiego, a sama budowa przebiegała bardzo sprawnie – od stycznia 2018 roku do końca marca 2019. Otwarcie nowej części zakładu to ważny etap w inwestycji, która rozpoczęła się po przejęciu Sanitecu przez Geberit.
Polskie atuty
W 2015 roku, krótko po tym jak Sanitec został kupiony przez Geberit, w Ozorkowie odbyła się wizyta referencyjna nowych właścicieli. Szybko też zapadła decyzja, że jest to odpowiednie miejsce, by zainwestować w produkcję kluczowych dla marki produktów – złączek systemu Mapress. Tym bardziej, że zapotrzebowanie rosło, a jedna z niemieckich fabryk, w której złączki produkowano, rozpoczynała długi proces modernizacji. Ozorków miał zapewnić Grupie utrzymanie produkcji na wymaganym poziomie oraz sprostać rosnącemu popytowi.
– Nasz zakład znakomicie radzi sobie z wyzwaniami kompleksowości – w naszej fabryce, co nietypowe dla Grupy, nie skupiamy się na jednym typie asortymentu. Dysponowaliśmy też pewną wolną przestrzenią by niemal od razu rozpocząć nową produkcję. Dlatego byliśmy przygotowani, by tę inwestycję zrealizować. Projekt ruszył w czerwcu 2015 roku i mieliśmy kilka miesięcy, by 1 stycznia 2016 uruchomić nową produkcję. To było wielkie wyzwanie, gdyż musieliśmy sprostać nowym wymaganiom, technologicznym, jakościowym, logistycznym i organizacyjnym (część operacji trzeba było skoordynować z zewnętrznymi poddostawcami usług) inwestycja musiała być przeprowadzona tak, by nie zatrzymywać na żadnym etapie dotychczasowej aktywności zakładu – mówi Stefan Paczos, dyrektor zarządzający fabryki w Ozorkowie.
Atutem zakładu w Ozorkowie, który do tamtego momentu zajmował się produkcją wanien, brodzików i paneli oraz montażem kabin (nadal ta produkcja tu się odbywa), była też odpowiednio duża działka. Terenu wystarczyło na kolejne inwestycje i rozbudowę zakładu. W 2015 roku zarząd Geberitu zdecydował, że w Ozorkowie po rozbudowie można będzie produkcję złączek Mapress realizować w bardzo dużych wolumenach.
– Chociaż oczywiście nie wszystkie etapy produkcji złączek możemy i chcemy u siebie realizować. Na przykład obróbką chemiczną i galwanizowaniem będą jak dotąd zajmować się inne zewnętrzne i wyspecjalizowane w tych zadaniach firmy z innego regionu Polski. Tego procesu produkcji nie przewidujemy u siebie wprowadzać – mówi dyrektor.
Dwa etapy inwestycji
Właśnie sfinalizowano I etap inwestycji (lata 2016-2018). Produkowane są złączki typu supersize, czyli największe rozmiarowo. Drugi etap inwestycji zapewni o wiele dynamiczniejsze wzrosty produkcji, gdyż będzie skupiony na tworzeniu infrastruktury pod produkcję złączek małego rozmiaru. Cel ma być osiągnięty w 2021/22 roku, gdy zakłady osiągną zamierzoną wydajność.
Rozbudowany został też park maszynowy. Na początku projektu do Ozorkowa trafiły maszyny z naszych fabryk z Grupy, potem zaczęto kupować nowe urządzenia. Patrząc pod względem liczby urządzeń, to na chwilę obecną jest już jedna trzecia z maszyn niezbędnych do pełnej produkcji. W tym roku do fabryki trafią kolejne maszyny do gięcia i cięcia, a do 2021 cały park maszynowy ma być już skompletowany.
Cała nowa hala produkcyjna zostanie przeznaczona na produkcję złączek . W starej części pozostają działy produkcji akrylowej oraz działy montażu kabin i stelaży podtynkowych. Przy okazji inwestycji modernizacji poddano też starą część obiektu, z której od kwietnia zostanie „wyprowadzona” produkcja złączek.
Wyzwanie: skąd wziąć pracowników
Rozwój produkcji oznacza dla firmy też konieczność zatrudnienia nowych pracowników. A dziś dla wielu firm z segmentu produkcyjnego jest to spore wyzwanie.
– Będziemy mimo wszystko czerpać głównie z sił lokalnej społeczności, która dotąd stanowi większość naszej kadry. W nowym zakładzie staramy się stworzyć nowy profil specjalisty. Zmieniamy też myślenie o tym, kto sprawdzi się na jakich stanowiskach. Dzięki robotyzacji oraz nowym maszynom będzie łatwiej rekrutować np. kobiety na stanowiska, które dotąd nie były dla nich atrakcyjne. To ważne chociażby z tego względu, że w okolicznych miejscowościach to panie stanowią większość – mówi Stefan Paczos.
Dzięki robotyzacji część pracowników będzie mogła zostać przekierowana do nowych zadań. Dla zakładu Geberit Ozorków wsparciem są też inne fabryki grupy. Czasowo, zgodnie z możliwościami prawnymi, firma zatrudnia też obcokrajowców. Korzysta również na współpracy z Politechniką Łódzką.
Ale Stefan Paczos nie ukrywa, że będą potrzebni też nowi specjaliści – rekrutacja obejmie operatorów maszyn do obróbki mechanicznej i cieplnej, pracowników działu montażu czy fachowców do produkcji wyrobów akrylowych. W 2021 roku liczba pracowników zakładu może sięgnąć 250 osób. To olbrzymi przyrost, bo w 2015 pracowało ozorkowskiej fabryce ok. 170 osób.
– Po zakończeniu inwestycji nasza fabryka będzie na pewno jedną z najnowocześniejszych w Grupie. Przyjeżdżają do nas delegacje, by podglądać jak realizować tak dużą inwestycję bez wstrzymywania produkcji. Odkąd w 2018 roku zaczęliśmy budowę, tempo pracy zakładu nie spadło nawet na moment. Ponadto zakłady Geberit działają zwykle na zasadzie „jedna fabryka – jedna grupa produktów“, u nas zaś produkuje się kilka grup asortymentu. To czyni nas wyjątkowym zakładem w całej firmie – mówi dyrektor ozorkowskiego zakładu.
Ta inwestycja w Ozorkowie to nie jedyny zakład Geberitu w Polsce, który w ostatnim czasie się rozwija. Warto nadmienić, że w połowie ubiegłego roku (23 sierpnia) w zakładzie we Włocławku uruchomiono nowe linie produkcyjne oraz roboty.