23 sierpnia mieliśmy okazję przekonać się jak działają fabryki grupy Geberit. W zakładzie we Włocławku uruchomiono nowe linie produkcyjne oraz roboty. Przy okazji doszło do odsłonięcia muralu na ścianie zakładu.
Podczas prezentacji nowych linii produkcyjnych na konferencji prasowej 23 kwietnia nie zabrakło też historii włocławskiego zakładu. Przybliżył ją Dyrektor Zarządzający, Tomasz Perepeczko. Następnie Menedżer Działu Technicznego, Paweł Grochowalski, pokazał na czym polega Geberit Production System (GPS) jako najważniejszej zasady, organizującej pracę we Włocławku, jak również we wszystkich innych fabrykach Geberit na całym świecie.
Roboty nie wypierają ludzi?
GPS to nie tylko sposób myślenia i działania, skoncentrowany na ciągłym rozwoju, lecz także – elastyczny i wciąż rozwijany zestaw zasad, służący zarządzaniu procesami produkcji i usprawniający pracę wszystkich działów.
Paweł Grochowalski opowiedział również o korzyściach płynących z automatyzacji produkcji i robotyzacji zakładu. W Gebericie przekonują że, wbrew pozorom, nie powoduje ona spadku zatrudnienia, a wręcz przeciwnie. Roboty zastępują ludzi na najbardziej niewdzięcznych i niebezpiecznych odcinkach, zaś pracownicy, po przeszkoleniu i przekwalifikowaniu, mogą nadzorować linie produkcyjne lub znajdują zatrudnienie przy innych procesach.
Kolejnym punktem była wycieczka po fabryce. Uczestnicy konferencji mieli możliwość obejrzenia wnętrza zakładu, przyjrzenia się poszczególnym procesom i etapom produkcji, a nawet – dotknięcia materiałów i surowców, z których wytwarzana jest ceramika. O wszystkich procesach produkcji opowiadała Joanna Stanisławska, specjalista GPS Geberit. Na olbrzymiej, hali, wyraźnie można było zaobserwować działanie systemu GPS w praktyce.
Jak nazwać roboty?
Charakterystycznym elementem zakładu, również związanym z filozofią GPS i ciągłego doskonalenia się, są stanowiska multifunkcyjne. Pracownicy regularnie zmieniają się przy poszczególnych etapach produkcji, dzięki czemu każda z zatrudnionych osób zna praktycznie cały proces i praca nie jest monotonna.
Sercem fabryki we Włocławku jest ogromny piec, w którym wypala się elementy ceramiczne. Piec działa bez przerwy, a praca przy nim trwa non-stop, na trzy zmiany.
Kulminacyjnym punktem dnia była ceremonia nadania imion liniom produkcyjnym robotów, po której nastąpiło oficjalne ich uruchomienie. Nowe roboty – Czarek i Dora, odpowiadać będą za szkliwienie wyrobów ceramicznych.
Nowy mural w Geberit Włocławek
Ostatnią częścią programu było odsłonięcie nowego muralu na ścianie fabryki. Przedstawia on żywioły, które zaangażowane są na poszczególnych etapach produkcji. Autorem tego ręcznie namalowanego obrazu o powierzchni ok. 100 m² i zatytułowanego „Siła żywiołów, siłą spokoju” jest zamieszkały we Włocławku artysta Remigiusz Laskowski. Był on także twórcą poprzedniego muralu, stworzonego 10 lat wcześniej w tym samym miejscu.
– Zależało mi przede wszystkim na czytelnej kreacji oraz osiągnięciu wrażenia trójwymiarowości i dynamiki obrazu inspirowanego przyrodą. W jego środku wszystko ulega nieustannym przemianom, dzięki tytułowym żywiołom natury – mówi twórca. I przyznaje, że punktem wyjścia były żywioły przyrody ujarzmiane w procesie produkcji i służące wytwarzaniu produktów firmy Geberit, które są następnie użytkowane w naszych domach. – Najważniejszym z nich, zarówno w procesie produkcji, jak i w projekcie muralu, był ogień. Zależało mi, by każdy odbiorca tej pracy poczuł jego moc i tak też starałem się go zobrazować, na tle zimnych szarości i błękitów – dodaje.