Targi ISH 2025 były ważne i wartościowe, dla całego rynku i naszych łazienek. Nawet jeśli ostatecznie były imprezą do szybkiego zapomnienia.
Przed ISH 2025 nie wiedziałem czego się spodziewać na tegorocznych targach. Zapowiedzi były niejasne – albo wyjątkowo skromne, albo nad wyraz szumne (co przyjmowałem ze sceptycyzmem). Obejrzałem nawet relację z edycji w 2023, którą stworzyliśmy po tamtejszym wydarzeniu. Jakże ważne to były targi. Jak dużo kierunków nowych naznaczyły.
Chwilę po powrocie z Frankfurtu mogę powiedzieć: ISH 2025 nie przyniosły rewolucji, której być może niektórzy się spodziewali. Atmosfera zdawała się być bardziej stonowana, skupiona raczej na rozwoju ogłoszonych dwa lata temu idei, niż na ich radykalnej transformacji.
Zobacz: Pełną relację z targów ISH i stoisk
Idee trwają
Czy brak spektakularnych nowości to coś złego? Absolutnie nie. Pragmatyzm, rozwój oferty i dbałość o detale są równie istotne jak wielkie zmiany.
Myślę, że nie zapamiętam tegorocznego wydarzenia na długo, nie będę go wspominał z sentymentem. Mimo to uważam, że były to ważne targi. Żadna ważna idea sprzed dwóch lat nie została zapomniana.
To były targi kontynuacji, cichego podtrzymania, rozwoju, pracy by słowa powiedziane wtedy nadal miały wartość.
Każda kropla
Nieustannie jednym z najbardziej inspirujących dla mnie aspektów jest szukanie pomysłów na zrównoważony rozwój i kwestie środowiskowe.
Grupa Hansgrohe pokazała ciekawy koncept Hydraloop pozwalający na odzysk i ponowne wykorzystanie szarej wody. To produkt, który jest już dostępy na rynku i ma wdrożenia.
Nowa odsłona W+W od Roca, to propozycja powrotu do rozwiązania (ulepszonego), które paręnaście lat temu nie trafiło w swój czas. Teraz wygląda lepiej, ma też funkcjonalności, których wtedy technologicznie nie udawało się osiągnąć.

Dostaliśmy na ISH 2025 produkty, które są realnym krokiem w stronę bardziej świadomego życia i wykorzystania zasobów.
W słońcu
Jednak prawdziwym triumfem tegorocznych targów była estetyka ciepła i słońca. Przewidzieliśmy jej siłę tworząc Trendbook Łazienki 2025 (choć tak naprawdę już Trendbook 2023 zawierał jej zapowiedź).
Kolekcja Balcoon stworzona przez Duravit i Patricię Urquiolę zaskoczyła swoją wyjątkową, niespotykaną dotąd w projektach tej niemieckiej marki, południową witalnością. Ciepłe barwy i faktury, które przywodziły na myśl hiszpańskie słońce (chyba bardziej niż włoskie), wypełniały przestrzeń zmysłową siłą. Zapisaną w geometrycznej klarowności.
Patricia opowie Wam o tym projekcie w najbliższym wydaniu magazynu Design/Biznes – byliśmy jedną z zaledwie czterech redakcji, z którymi zgodziła się na ISH porozmawiać.
Był też koncept Meridian od Roca. To naturalne rozwinięcie idei zaznaczonych jakiś czas temu kolekcją Tura. Medidian dopełnia słoneczny trend niesamowitą subtelnością.
Co ciekawe odbłyski tego trendu widzimy i w kolekcjach Deante, i Omnires w Polsce. Nawet kolory Kaldewei są bardziej południowe, meble VitrA czy propozycje RAK Ceramics idą w tym samym kierunku.
Zadowolenie
ISH 2025 przypomniały mi, że czasami pogłębianie dobrych pomysłów, a nie pogoń za nowymi, sprawia, że czujemy się dobrze w otaczającym nas świecie. Myślę też, że zobaczyliśmy po prostu targi z produktami, które się sprzedadzą. Nie jestem zachwycony, ale jestem zadowolony. A zadowolenie zwykle trwa dłużej.