Bez social media nie istniejesz. Przesada? Być może, ale rezygnując z publikacji treści w swoich kanałach na pewno tracisz szansę na przypomnienie o sobie dotychczasowym klientom, a także dotarcie do nowych. Regularne i przemyślane publikacje pozwolą wykreować określony wizerunek firmy i zyskać przewagę nad konkurencją. Tylko o czym i jak pisać?
Od czego zaczynasz dzień? Gdyby ktoś zadał mi to pytanie, musiałabym szczerze odpowiedzieć, że od złapania telefonu do ręki. Oczywiście, tylko po to, aby wyłączyć budzik… ale przecież zawsze tuż po alercie alarmu wyskakuje mi jakieś powiadomienie, które rozpoczyna sesję porannego scrollowania – myślę, że większość z czytelników dokładnie wie, o czym mowa.
Z samego Facebooka korzysta 23 500 000 milionów Polaków.
(źródło: NapoleonCat dane za Marzec 2021)
A przecież to nie wszystko! Swoich oddanych użytkowników ma również Instagram, YouTube, Pinterest, TikTok, LinkedIn czy Twitter. Nie oznacza to, że Twój biznes powinien mieć firmowe konto na każdym z wymienionych miejsc – natomiast warto sprawdzić, na którym z wymienionych portali są obecni Twoi klienci i zastanowić się jakie treści ich interesują.
Wrzucę post, tylko jaki?
Wchodzisz na swój fanpage i ze zdziwieniem zauważasz, że ostatni post pojawił się 2 tygodnie temu. Jako, że akurat masz pod ręką kawę i chwilę wolnego czasu, postanawiasz na szybko coś wrzucić. Mija 5 minut, potem 15, kawa stygnie, a viralowego postu jak nie było, tak nie ma. Znasz to? Jeśli zarządzasz firmowym profilem jestem pewna, że brak weny zdarzył Ci się co najmniej raz. Jeśli masz to jeszcze przed sobą, możesz się zdziwić ile czasu zajmuje “naskrobanie” dwóch prostych zdań, dobranie odpowiednich hashtagów i zdjęcia…
Rozwiązanie? Oczywiście, możesz oddać swoje social media w czyjeś ręce (np. agencji lub freelancera), ale musisz liczyć się z dodatkowym kosztem. Możesz także zmienić swoje podejście do aktywności w social media i zamiast wrzucać treści spontanicznie (czyli w rezultacie prawie nigdy), przygotować sobie uproszczoną strategię i harmonogram, a następnie zaplanować posty. W ten sposób zbierzesz pomysły na zaś i unikniesz gorączkowego stukania w klawiaturę pod presją.
Planowanie pozwala również na oszczędność czasu, wyższą jakość treści, zróżnicowanie tematów oraz odpowiedni czas publikacji.
Gdy wiesz już w jaki sposób się za to zabrać, pozostaje jeszcze pytanie, skąd wziąć pomysł na wpisy. Często przyjdą do Ciebie same – zakończona realizacja, wygrany przetarg, nowości w ofercie lub np. zmiany godzin otwarcia Twojej firmy. W teorii brzmi to łatwo, ale zdarzają się tygodnie, gdy po prostu nic wartego udostępnienia się nie dzieje. Jak wtedy zawalczyć o uwagę użytkownika? Skorzystaj z popularnych rodzajów treści, które z łatwością dostosujesz do własnego biznesu.
Wpisy sprzedażowe
Media społecznościowe to najlepsze miejsce na przedstawienie Twojej oferty. Bez względu na to czy sprzedajesz produkty, czy usługi możesz zaprezentować je w ciekawy sposób.
O nowościach w ofercie możesz poinformować nie tylko w formie statystycznego postu lub wideo, ale również zorganizować transmisje live, która pozwala na większą interakcję z widzami i w wielu przypadkach jest motorem napędowym sprzedaży. Moda na live’y przyszła do nas z Azji, ale zaadoptowała ją niemal każda branża (źródło). Popularną praktyką jest przygotowanie zniżki dla uczestników wydarzenia, która może być dodatkowym impulsem do dokonania zakupu.
Jesteśmy na żywo, ale w pełnym luzie, bo w dzisiejszym odcinku rozmawiamy o rozwiązaniach, które pomagają w dbaniu o…
Opublikowany przez IKEA Poniedziałek, 26 kwietnia 2021
User Generated Content
…czyli treści tworzone przez użytkowników. Warto na bieżąco obserwować oznaczenia, w jakich pojawia się nasza marka i reagować na nie nie tylko “serduszkiem” czy komentarzem. Nasi klienci mogą wspominać o nas między innymi w relacjach na Instagramie, które jednym kliknięciem możemy udostępnić na własnym profilu. Takie wzmianki znikają po 24 godzinach, natomiast dobrym pomysłem jest wykorzystanie opcji “Wyróżnione relacje” i co ciekawsze stories przypinać w profilu na stałe.
PORADA Zdjęcia wykonane przez obserwatorów możemy również wykorzystać w standardowym poście. Szukając inspiracji warto na Instagramie przejrzeć zakładkę “Z oznaczeniem” – jest spora szansa, że znajdziesz tam dobrej jakości, atrakcyjne fotografie, a to właśnie treści wizualne są najważniejsze na Instagramie.
Jeśli chcesz udostępnić w feedzie zdjęcie, na którym Twoja marka została oznaczona, najłatwiejszym sposobem jest skontaktowanie się z autorem i wysłanie uprzejmej wiadomości. Dzięki temu masz pewność, że użytkownik nie ma nic przeciwko publikacji, a także możesz go poprosić o przesłanie fotografii w dobrej jakości.
Ty też tak masz? Wpisy lifestyle’owe
Treści lifestyle’owe to takie, które z reguły wywołują największe zaangażowanie obserwatorów. Najczęściej wykorzystywany jest w nich pewien schemat, popularne zachowanie czy potrzeba, z którą zidentyfikuje się większość obserwatorów. Przykład? W każdym domu jest krzesło lub fotel, który ze swojej podstawowej funkcji ewoluował w podręczną szafę… Oczywiście jest to uogólnienie, z którym wielu się nie zgodzi, ale jednak post wywołał większe zaangażowanie, niż wpisy dotyczące produktów czy oferty.
Swoich obserwatorów możesz zaangażować poprzez dostępne interaktywne naklejki Instastories. Wśród nich znajdziesz m.in. ankietę, quiz lub odliczanie. W ten sposób możesz łatwo otrzymać odpowiedź o ich preferencjach: łazienka ciemna czy jasna? Który wzór płytek wybierasz? Dom parterowy czy piętrowy? Ogranicza Cię tylko wyobraźnia.
Posty lifestylowe to również Real-time marketing (RTM), czyli szybka reakcja na popularne wydarzenia. Na pewno kojarzysz krakowskiego laguna, instrybutor, w który nie należy strzelać lub hitowy kierunek sprzed kilku lat czyli San Escobar. Ten format z powodzeniem wykorzystuje np. Ikea.
Szukając pomysłów na luźne treści inspirację możesz znaleźć w kalendarzu świąt nietypowych. Jeśli prowadzisz pracownię architektoniczną, to daruj sobie wpisy o Dniu Przyjaźni czy Międzynarodowym Dniu Cytrynówki (31 maja) – nie łączą się bezpośrednio z Twoją działalnością. Możesz natomiast przygotować z wyprzedzeniem publikację o Światowym Dniu Architektury (1 lipca).
Czy social media mogą czegoś nauczyć?
Pewnie, że tak! Edukacyjną rolę social mediów ugruntował okres pandemii, w czasie którego niemal zalały nas webinary i konferencje online. Transmisje na żywo to format, który możesz wykorzystać nie tylko do sprzedaży, ale i jako szkolenie, sposób przekazania wiedzy w ciekawy sposób, np. przy udziale Twojego partnera biznesowego. Jeśli chcesz, aby webinar wzbudził zaangażowanie dobrze zastanów się nad odpowiednim tematem. Inspiracji możesz poszukać w rozmowach z klientami – czy jest coś, o co pytają wyjątkowo często? Jeśli tak, to jest duża szansa, że masz już doskonały pomysł na wystąpienie.
Nawet jeśli wystąpienie na żywo przed kamerą budzi Twoje obawy, nie musisz rezygnować z wartościowych dla użytkownika treści. Facebook czy LinkedIn dają łatwą możliwość podlinkowania zewnętrznych portali. W ten sposób możesz udostępnić link do wpisu blogowego, którego jesteś autorem lub wrzucić na swoją tablicę merytoryczny artykuł np. z branżowego portalu. Wystarczy dodać krótki komentarz, który w skrócie wyjaśni Twoim obserwatorom, dlaczego dany tekst jest wart przeczytania.
Krótkie porady, tzw. “tipy” to dobry pomysł na cykl postów. Spróbuj opracować spójny wzór grafik i co jakiś czas wplatać krótkie odpowiedzi na powtarzające się pytania Twoich odbiorców. W ten sposób nie tylko wniesiesz faktyczną wartość merytoryczną, ale i wzmocnisz swój wizerunek jako eksperta.
Podsumowanie
Pomysłów na publikację w social mediach jest nieskończenie wiele. Stale pojawiają się nowe formaty i serwisy społecznościowe – jakiś czas temu nikt nie pomyślałby o transmisjach live lub publikacji zabawnych klipów na TikToku. Kluczem do sukcesu jest testowanie, analiza i regularność – w ten sposób poznasz odbiorców i dowiesz się, które treści najlepiej realizują wyznaczone cele.