Deante to marka z blisko 30-letnią historią. Skąd pomysł na zmianę identyfikacji? Jaka była przyczyna jej wprowadzenia właśnie teraz?
Wiktor Kołysko, kierownik działu marketingu Deante: Nad zmianą myśleliśmy już od jakiegoś czasu. Marka Deante ciągle się rozwija, klienci coraz silniej kojarzą Deante z wysoką jakością i świetnym designem. Cała identyfikacja wizualna musi za tym podążać. Postanowiliśmy więc ją odświeżyć.
Deante istnieje na rynku od 30 lat i to jest to bardzo dobry moment na przemyślenia, podsumowania, a przede wszystkim plany na przyszłość. Obserwując, jak zmienia się rynek wyposażenia wnętrz – ale także podejście do projektowania, do wizerunku, powrót do minimalizmu itp. – wierzymy, że obraliśmy najlepszy możliwy kierunek. 30-lecie marki będziemy obchodzić w przyszłym roku. Cieszę się, że w kolejną dekadę wejdziemy dobrze przygotowani, z silną i rozpoznawalną marką.
Co się zmieniło w identyfikacji?
Projektując nową identyfikację Deante braliśmy pod uwagę wiele koncepcji. Wspólnie z kilkoma zespołami kreatywnymi przyjrzeliśmy się marce Deante i wspólnie potwierdziliśmy najważniejsze dla firmy wartości. Wynikiem tego jest taka zmiana logo, która zachowuje rozpoznawalność marki i nawiązuje do historii. Wprowadziliśmy jednak bardziej opływowe kształty, zaokrąglenia, bardziej nasycony kolor. Odświeżony został też sygnet, który nadal nawiązuje do korzeni – liter D i A, czyli inicjałów założyciela, Dariusza Antczaka.
W ten subtelny sposób podkreślamy, że najcenniejsi dla firmy są ludzie, którzy tworzą produkty, rozwiązania i właściwie całą markę.
Jednocześnie jesteśmy dumni z tego, że Deante jest w 100% polską firmą.
Czy ta zmiana wizerunku ma też odzwierciedlenie w innych działaniach firmy?
Nie możemy właściwie mówić o zmianie wizerunku, ponieważ ten jest naprawdę dobry. Mocno stawiamy na rozwój i postęp. W tym roku firma zmieniła swoją siedzibę i obecnie wszystkie działy mieszczą się w nowoczesnym biurowcu w Zgierzu koło Łodzi. W nowej lokalizacji powstało Centrum Badań i Rozwoju Deante, w którym projektowane i testowane są najnowsze rozwiązania kuchenne i łazienkowe. Mieści się w nim laboratorium, w którym za pomocą specjalistycznych narzędzi weryfikujemy najwyższą jakość produktów wprowadzanych na rynek. Jako jedni z niewielu – jeśli nie jedyni! – mamy potrójny system kontroli jakości produktów.
W ostatnich latach w ponad stu salonach łazienkowych w całej Polsce pojawiły się eleganckie strefy ekspozycyjne Deante, w których można dokładnie poznać produkt przed zakupem.
Spotkały się z bardzo pozytywnym odbiorem naszych klientów. Deante w środowisku architektów, projektantów, naszych klientów, a także ludzi z branży, coraz mocniej kojarzy się z designem i innowacyjnością. Jak widać, mnóstwo się u nas ostatnio dzieje. Aktualizacja logo jest więc niejako kolejnym krokiem naprzód i jednocześnie uzupełnieniem tych wszystkich pozytywnych zmian.
https://www.facebook.com/designbiznes/photos/a.180635565794426/661587504365894/?type=3&av=157309164793733&eav=AfY1v7LvqQ-V0dmHCE1bBJ4ws0vJYJV4A0_7x3TY6a-eWvx-JWyy6thyAzuQ1tCbCx4&theater
Gdzie teraz będą wprowadzane zmiany i jaki będą miały przebieg?
Zmiana identyfikacji wizualnej to proces. Nasze logo znajduje się w kilkuset salonach łazienkowych w Polsce i na świecie. Obecne jest na produktach i opakowaniach. Widnieje na wszystkich materiałach reklamowych. Zmiany, które już zainicjowaliśmy, z pewnością zajmą jeszcze trochę czasu i będą wprowadzane systematycznie. Nasze dotychczasowe logo będzie widoczne w różnych miejscach jeszcze przez pewien czas. To jednak nadal te same świetne produkty, a my jesteśmy dumni z brandu, który od 30 lat tworzymy.
Czego możemy się spodziewać po Deante w najbliższych miesiącach i latach?
W najbliższych dniach podczas targów Warsaw Home w Nadarzynie zaprezentujemy odświeżoną identyfikację, ale też najnowsze kolekcje, które właśnie wprowadzamy na rynek. To m.in. seria armatury Temisto zaprojektowana przez głównego projektanta marki, Michała Łoja. Idealnie wpisuje się w aktualny trend loftowego wystroju wnętrz, a jednocześnie zaskakuje oryginalnością i charakterem. Targi Warsaw Home są też idealnym momentem na zasygnalizowanie zmian, które są nadal przed nami. W następnej kolejności planujemy bowiem m.in. nową stronę internetową i ściślejszą współpracę z architektami i projektantami.
Zdajemy sobie również sprawę z tego, że wszystkie zmiany wymagają czasu. Również czasu na zmianę przyzwyczajeń. Pozwólmy, aby ten czas płynął, a metamorfoza następowała w swoim tempie. To zmiany w dobrym kierunku.
Źródło: Deante. Rozmawiała Milena Ostrowska.