Tego typu płytki pasują niemal do każdego stylu: od skandynawskiego po retro. Oprócz walorów estetycznych mają również wiele praktycznych zalet. Są łatwiejsze w transporcie i montażu, a różne metody dopasowywania i cięcia ograniczają straty w materiale niemal do minimum. To, co jednak najbardziej wyróżnia je spośród wszystkich płytek ceramicznych, to wiele technik ich układania. Płytki w kształcie prostokąta różnią się miedzy sobą proporcjami boków, co zwiększa liczbę ewentualnych kombinacji. Tę samą płytkę można więc wykorzystać na dziesiątki sposobów. Opoczno w swojej ofercie posiada cztery kolekcje w formacie 10×30 cm. Są to: Bachata, Corn, Salsa i Metro Style. Jak w nieoczywisty sposób ułożyć tego typu płytki?
Układ równoległy, czyli siła klasyki
Ten układ, choć wydaje się najbardziej oczywisty, wbrew pozorom nie jest wcale tak popularny. To rozwiązanie urzeka jednak swoją prostotą i nadaje wnętrzu spójnego, minimalistycznego charakteru. Dodatkowo, otwiera możliwość uzyskania jednolitej powierzchni, która optycznie powiększy pomieszczenie.
W klimacie retro
Rozmieszczenie małych płytek równolegle, jednak z niewielkimi, około 15-procentowymi przesunięciami to doskonały sposób na stworzenie wnętrza przywołującego klimat lat 20. XX wieku.
Tradycyjna jodełka
Prostokątne płytki przecięte pod ukosem u krótszego boku królowały do tej pory głównie na podłogach. Unowocześniona wersja tradycyjnego parkietu przypadła do gustu architektom i klientom na tyle, że układ zwany jodełką możemy dziś spotkać w wielu nowoczesnych projektach. Jodełka ma niejedno oblicze. Położona na ścianie może okazać się wybawieniem przed nierównymi kątami ścian. Natomiast w przypadku ułożenia pionowego – zgrabnie podwyższy przestrzeń, optycznie ją powiększając.
W pionie i w poziomie
Naprzemienne ułożenie płytek w pionie i poziomie szczególnie dobrze prezentuje się przy wykorzystaniu różnych ich odcieni. Losowa kombinacja kilku tonacji stworzy nietuzinkowy efekt, który śmiało można wprowadzić także do salonu, nie ograniczając się jedynie do łazienki czy kuchni.
fot. Opoczno