Olga Kisiel-Konopka: Z każdą firmą związana jest jakaś historia, opowieść. Jaka jest historia Cosentino?
Miguel Sierra: Zaczęło się prawie 40 lat temu, w małej wiosce na południu Hiszpanii. Mieściły się tam kopalnie Cosentino oraz mały zakład kamieniarski, który zajmował się głównie obróbką marmuru. Z małej firmy, zatrudniającej około 20 osób, Cosentino rozrosło się do międzynarodowego koncernu. Dziś zatrudniamy ponad 4 tysiące pracowników w 40 państwach świata.
Na przestrzeni lat marka bardzo dynamicznie się rozwinęła. Jaki jest przepis na sukces według Cosentino?
Tak spektakularny sukces osiągnęliśmy dzięki ciężkiej pracy. Testowaliśmy różne technologie, metodą prób i błędów. Początków historii Silestone można doszukiwać się w produkcji konglomeratów marmurowych, od których zaczęliśmy. Jednak wytrzymałość takich materiałów nas nie satysfakcjonowała, więc postanowiliśmy poszukać innych rozwiązań. To doprowadziło firmę do produkcji Silestone na bazie kwarcu. Ten materiał dał nam możliwości rozwoju, które dobrze wykorzystaliśmy. Powstały kolejne marki – najpierw kolekcja specjalnie impregnowanych kamieni naturalnych Sensa by Cosentino, a 5 lat temu – Dekton, czyli niezwykle wytrzymałe powierzchnie ultrakompaktowe.
Zamiłowanie do innowacji, praca, nieustanne poszukiwanie odpowiednich materiałów i dążenie do perfekcji sprawiły, że przez te wszystkie lata Cosentino dynamicznie się rozwijało.
Miguel Sierra: Dziś możemy pochwalić się silną pozycją na globalnym rynku.
Nie boimy się inwestycji, udoskonalamy swoje metody wraz z rozwojem technologii, stawiamy na digitalizację. Niezwykle istotna w naszej pracy jest także otwartość na potrzeby klientów – zawsze staramy się być blisko nich i działać jak najszybciej. Jednak to wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie ludzie – Cosentino tworzy zespół specjalistów, którzy kochają to, co robią. Wszyscy należymy do rodziny Cosentino.
Inwestycja na polskim rynku wyniosła ponad milion Euro. Jak to wygląda w porównaniu z wydatkami, które Cosentino ponosi otwierając Centra w innych częściach świata?
Model biznesowy jest taki sam, niezależnie od państwa, w którym rozpoczynamy działalność. Koszty zawsze uzależnione są tych samych czynników. Najistotniejsze jest zgromadzenie odpowiedniej ilości materiałów i stworzenie zespołu, który zapewni obsługę klientów na odpowiednim poziomie. Ważne jest także by utożsamiał się z filozofią marki i działał zgodnie z naszymi założeniami. Gdy powstają kolejne filie, skupiamy się na zapewnieniu odpowiednich standardów obsługi – jeśli widzimy potencjał na danym rynku – jesteśmy zdeterminowani i otwarci na inwestycje.
Kamienie, które znajdują się w ofercie Cosentino są zabezpieczane unikatową metodą. Jak wpływa ona na właściwości materiału? Jakie zastosowania dzięki temu zyskujemy?
Dekton i Silestone ze względu na swoje właściwości nie wymagają zabezpieczenia. Natomiast Sensa, nasza kolekcja wyselekcjonowanych kamieni naturalnych, podlega unikatowej metodzie przygotowania do użytku. Obróbka ma miejsce w naszej fabryce w Brazylii, gdzie materiał jest poddawany działaniu ciśnienia i temperatury, aby wchłonął zabezpieczający go preparat. Dzięki temu, kamień jest zaimpregnowany, lecz jednocześnie przepuszcza powietrze. A co najistotniejsze – nie wymaga już żadnej dodatkowej impregnacji podczas całego okresu użytkowania. Skuteczność tej długotrwałej impregnacji jest podparta 15-letnią gwarancją. Nasi klienci mogą spać spokojnie!
Innowacje dotyczą nie tylko produkcji, ale również sposobu dystrybucji. Na czym polega wprowadzane przez Was założenie one-stop shop?
Cosentino jest w Polsce kojarzone głównie z kamieniami Silestone, Dekton – czyli materiałami stworzonymi przez człowieka. Pamiętajmy jednak o tym, że w naszej ofercie są dostępne także naturalne kamienie. Chcemy, by klienci mieli możliwość znalezienia wszystkich materiałów – tych syntetycznych oraz naturalnych w jednym miejscu.
Istotnym elementem założenia one-stop-shop jest także to, że poza samymi materiałami oferujemy też bezpłatny serwis obejmujący cotygodniowe dostawy do klientów, zapewniamy nawet 25-letnią gwarancję na nasze produkty, a także wsparcie techniczne ze strony ekspertów z Działu Jakości.
Rozwój, zamiłowanie do innowacji, udoskonalanie produktu… Co jeszcze wyróżnia na rynku Cosentino?
Najważniejszy jest ciągły rozwój, odpowiednia obsługa klienta, wyjątkowy marketing oparty na badaniach rynku, ale także ludzie i kultura pracy. Zależy nam na tym, aby naszemu zespołowi dobrze się pracowało. Wyróżnia nas także to, że nie podążamy za trendami, lecz staramy się je wyznaczać.
Staramy się badać potrzeby rynku i sami przewidywać to, co może być ważne w przyszłości, kreować trendy.
Świetnym przykładem jest ostatnia kolekcja Dekton Industrial, zaprojektowana we współpracy ze światowej sławy projektantem Danielem Germani, a oferująca materiały inspirowane starzejącym się kamieniem i metalem. Do tej pory otrzymała już wiele nagród, w tym tegoroczną Architizer A+ Award. Tworząc nowe propozycje, najpierw spotykamy się z designerami i architektami, staramy się odpowiadać na ich potrzeby. Szukamy też inspiracji poza branżą wnętrzarską – często czerpiemy je ze świata mody. Nasza receptą na sukces jest też ciągła innowacja i inwestowanie. Nie spoczywamy na laurach, nieustannie się doskonalimy, otwieramy kolejne centra, dywersyfikujemy ofertę.
Czy może Pan uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić plany Cosentino na przyszłość?
Obecnie mamy ogromne możliwości, by rozwijać się na polskim rynku. Chcemy wciąż doskonalić obsługę klientów, dostosowywać się do ich potrzeb. Polska ma ogromny potencjał, dlatego na pewno będziemy dążyć do tego, żeby nasz serwis był jeszcze szybszy, a kontakt z klientami jeszcze lepszy. Powstanie pierwszego Centrum Cosentino w Polsce było swojego rodzaju kamieniem milowym, który otworzył przed nami szereg możliwości, z których na pewno chcemy skorzystać.
fot. Cosentino